Szanowni Państwo. Drodzy Parafianie – Zakliczynianie!

    Na miejscu, na którym spoczniemy i oczekiwać będziemy dnia zmartwychwstania naszych ciał w dniu ostatecznym, na naszym cmentarzu rozpoczęliśmy budowę kaplicy wraz z zapleczem czyli zakrystią, pomieszczeniem gospodarczym, sanitariatami, pomieszczeniem na chłodnię. Jej powierzchnia jest spora; porównywalna z powierzchnią naszego obecnego kościoła.

    Gdyby w Zakliczynie kościół był murowany, z pewnością wystarczyłaby kaplica o połowę mniejsza! …Tam na cmentarzu będą zazwyczaj odprawiane pogrzeby. Tam przez parę dni, od dnia śmierci do dnia pogrzebu może być przechowywane ciało zmarłego. Tam będzie można wieczorem czuwać przy zmarłym, a także odmawiać różaniec. Tam też choćby w Uroczystość Wszystkich świętych będzie można odprawiać Mszę św.

    Tak się składa, że myśl budowy obiektu sakralnego w Zakliczynie pojawiała się od dawna. Już nasi ojcowie i dziadkowie przeszło 100 lat temu o tym myśleli. W roku 1909 zaczęli nawet zbierać środki na ten cel. W 1914 zebranych funduszy było ponad 800 koron. Później jednak wybuch I wojny światowej sprawił, że środki przepadły, a wraz z nimi upadła koncepcja budowy kościoła… Po I wojnie światowej myśl budowy kościoła powróciła, ale kryzys gospodarczy i II wojna sprawiły, że nie doszło do jej rozpoczęcia. Wreszcie za czasów duszpasterzowania ks. Stanisława Pająka w roku 1999 sprawa budowy kościoła znowu odżyła, ale i ona wnet upadła….

   Obecnie już nie mówimy o budowie kościoła, ze względu na koszta, ale zaczynamy budowę kaplicy, ażeby w razie jakichś „niespodzianek” można się było gdzieś schronić, (kościół jest przecież drewniany). ….Może niektórych paraliżuje rozpoczęta inwestycja, bo przecież „nikomu się nie przelewa”. Ktoś może będzie krytykował, bo tak nakaże mu skąpstwo. Mogą się także znaleźć inne prawdziwe lub wyimaginowane rzeczy. Budowa zaś średniej wielkości kościoła to byłby koszt 9-12 milionów. Uważam, że podejmowanie się takiego zadania byłoby ponad moje siły, a również ponad zasoby przeciętnego portfela mieszkańca. Natomiast ciężar budowy kaplicy jesteśmy w stanie udźwignąć. Tym bardziej, że jest ona potrzebna, a w razie nieszczęścia, może ona stanowić godne zaplecze…. Pozostawienie zaś sprawy budowy na następne 100 lat może byłoby dla nas wygodne, ale czy byłoby roztropne? …Oto są pytania na które uczciwie i rzeczowo należałoby sobie odpowiedzieć.

    Rozpoczęta inwestycja liczona jest na kilka lat. Nie może to być prowizorka, byle jak sklecona. W związku z tym koszt nie będzie znowu taki mały, ale wspólnymi siłami damy radę. W tym roku trzeba kaplicę w stanie surowym przykryć. Dlatego już teraz rozsyłamy koperty do wszystkich parafian, także do tych, którym dziś kaplica wydaje się „niepotrzebna”… Tym razem nie sugerujemy wysokości ofiar. Biedniejsi pewnie będą musieli nie jedno sobie odmówić, żeby złożyć jakąkolwiek ofiarę. Zamożniejsi powinni dać nie „z tego co im zbywa”, ale według obfitości i błogosławieństwa i miłosierdzia jakiego doświadczyli od Boga….

    Wydatki przy budowie nietrudno będzie policzyć, pomogą w tym faktury, rachunki i paragony. Żeby zaś nie było wątpliwości co do przychodów, podobnie jak w poprzednie lata lista ofiarodawców wraz z ofiarą wywieszona będzie w gablotce. Oczywiście ofiarodawca nie musi ujawniać swoich danych do publicznej wiadomości: wystarczą inicjały imienia i nazwiska, albo numer domu. Należy to jednak zaznaczyć na kopercie. Ażeby zaś ułatwić zapis ofiary w dokumentacji parafialnej prosimy posługiwać się starymi oznaczeniami numerów domów….
….Dziś może nie wszyscy są zadowoleni, że budowa kaplicy ruszyła, ale za parę lat ci sami ludzie będą się cieszyć, zwłaszcza wtedy, gdy nadejdzie okoliczność pożegnania kogoś bliskiego. Dlatego powiedzcie małodusznym: „odwagi”. Nie takich rzeczy ludzie dokonują. I my także zamierzenie to jesteśmy w stanie wykonać.

   Wszystkich, którzy kawałek serca pozostawili w Zakliczynie, albo myślą o złożeniu swoich kości lub bliskich w Zakliczynie na cmentarzu, prosimy o wsparcie budowy. Ofiary można składać na tacę w kopertach, albo na konto parafialne: KBS Siepraw 70 8591 0007 0240 0510 0736 0001. Za wszelkie wsparcie i każdą ofiarę składamy serdeczne „Bóg zapłać”!

Ks. Józef Stopka – proboszcz
i Rada Parafialna.

Zakliczyn 9.05.2015 r.